Pieniądze od zawsze budzą duże emocje, potrafią podzielić nawet najbardziej zgodne pary. Wiele młodych osób będących od pewnego czasu w związku rozważa założenie wspólnego konta z partnerem, aby ułatwić sobie prowadzenie domowego budżetu. Czy warto posiadać wspólny rachunek oszczędnościowo – rozliczeniowy? Jakie są plusy i minusy takiego rozwiązania?
Spis treści
Z kim możemy współdzielić konto?
Wspólne konto to produkt bankowy dostępny nie tylko dla osób będących w związku małżeńskim, czy spokrewnionych w inny sposób. Tego typu rachunek możemy dzielić zarówno z partnerem, koleżanką bratem, siostrą, mamą, czy babcią. Jeden ROR może być dzielony nawet przez trzy osoby. Część banków oferuje również możliwość posiadania wspólnego rachunku z osobą małoletnią (kryterium wieku – minimum 13 lat). Współwłaściciele konta mają do niego dostęp na równych prawach.
Wspólne konto w banku – zalety
Podstawowym plusem wspólnego rachunku bankowego jest mniej dokumentów, wyciągów. Dochody dwóch osób skumulowane w jednym miejscu oznaczają również dostęp do większych pieniędzy. W razie nagłych, niespodziewanych wydatków, dysponujemy większą rezerwą finansową. Ponadto współdzielenie konta kosztuje mniej niż prowadzenie dwóch osobnych rachunków. Opłata za prowadzenie wspólnego ROR-u pobierana przez banki jest taka sama jak w przypadku indywidualnego rachunku. Poza tym o wiele łatwiej planować domowy budżet i monitorować wydatki, jeżeli wpływy spływają na jedno konto. Możemy ustawić automatyczne zlecenia stałe. W niektórych przypadkach wspólny rachunek pozwala także na polepszenie historii kredytowej, zwiększa wiarygodność kredytową w oczach banku i ułatwia otrzymanie kredytu hipotecznego.
Wady wspólnego rachunku bankowego
Z jakimi niedogodnościami wiąże się w takim razie posiadanie wspólnego konta? Przede wszystkimi tracimy w pewnym sensie poczucie niezależności finansowej. Jeżeli wydajemy pieniądze „lekką ręką” lub nasza pasja pochłania sporą część przychodów wspólny rachunek (szczególnie w przypadku par) może prowadzić do wielu kłótni. Poza tym dywersyfikacja pieniędzy na kilku rachunkach zwiększa bezpieczeństwo naszych środków. W przypadku kradzieży karty, awarii systemu bankowego, czy włamaniu hakerów na konto, zawsze mamy do dyspozycji pieniądze zgromadzone na tym drugim rachunku.
Model 2+1 to złoty środek
Wspólny rachunek nie musi być jedynym, którym dysponujemy. Najbardziej sprawiedliwym rozwiązaniem dla osób prowadzących razem budżet domowy jest posiadanie wspólnego konta bankowego, na które wpłacamy pieniądze przeznaczone na stałe, bieżące wydatki (np. czynsz, rata kredytu, jedzenie, paliwo) oraz dwóch indywidualnych rachunków. Dzięki temu zachowamy pewną niezależność finansową i będziemy mogli opłacać osobiste wydatki związane np. z naszym hobby, czy innymi przyjemnościami, korzystając z pieniędzy gromadzonych na indywidualnym rachunku, bez wzbudzania irytacji w drugiej osobie.
Warto przedyskutować taki wariant dysponowania finansami, który stanowi zdrowy kompromis i sprawiedliwy model dzielenia środków pieniężnych.