Kredyty hipoteczne ze zmienną stopą finansowania są jak tykająca bomba. Nigdy nie wiadomo, czy za miesiąc lub dwa nie będziemy musieli opłacać znacznie wyższych rat. Finansowanie długoterminowe oparte o stałe stopy zapewnia z kolei pewność, jakie będziemy mieli wydatki, dzięki czemu łatwiej możemy zarządzać domowym budżetem. Kredyt o stopie zmiennej nie daje takiej pewności.
Czy warto wybierać kredyt o zmiennej stopie oprocentowania?


Kredyty hipoteczne ze zmienną stopą oprocentowania to „inwestycja” wysokiego ryzyka. Nigdy nie wiadomo, czy na nich zyskamy czy też stracimy. Co więcej, wiele osób zapomniało, że w latach 90., kiedy znacząco wzrosły stopy procentowe, wielu kredytobiorców po prostu zbankrutowało. Był to boom, który uniemożliwił im spłacanie kolejnych rat zadłużenia, ponieważ nie byli w stanie obsługiwać swoich odsetek.
– W wielu krajach kredyt hipoteczny i w ogóle kredytowanie długoterminowe oparte o stałe stopy procentowe jest produktem z założenia powszechnym i podstawowym. Polska jest nietypowa, bo u nas 100% kredytów jest udzielane na stopie zmiennej – podkreślał w udzielonym portalowi bankier.pl Tomasz Mironczuk z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową.
W wysoko rozwiniętych krajach, takich jak Wielka Brytania, Francja, Węgry kredyty hipoteczne o stałej stopie procentowej stanowią około 50 – 60 proc. rynku.
Kredyty hipoteczne ze zmienną stopą oprocentowania w przypadku społeczeństwa polskiego to tykająca bomba. Konsumenci często nie zdają sobie sprawy z konsekwencji jaki będzie miał dla nich np. wzrost inflacji, który spowoduje podwyżkę stóp procentowych. Należy tez podkreślić, że kryzys finansowy roku 2008 rozpoczął się właśnie od tego, że w niektórych krajach kredyty hipoteczne oparte były o zmienne stopy procentowe i klienci nie byli w stanie ich obsłużyć. Bądźmy więc uważni. Czasem bowiem, lepiej zdecydować się na nieco wyższe, ale stałe comiesięczne raty, niż ryzykować, że w przyszłości nie będziemy w stanie spłać swojego zadłużenia.