Kontakt z Ekspertem w oddziale 
Infolinia 
Wiele osób planujących kupno nieruchomości, rozważa różne opcje finansowania swojej inwestycji, również za pomocą kredytu walutowego, którego niewątpliwą zaletą jest niskie oprocentowanie. Przed kryzysem finansowym na świecie, niemal każdy bank posiadał w swojej ofercie kredyt hipoteczny w obcej walucie, obecnie jest to wąska grupa instytucji bankowych. Czy mimo to, warto starać się o kredyt walutowy? Jakie są plusy i minusy takiego zadłużenia?
Spis treści
Kredyt hipoteczny walutowy, a ryzyko kursowe
Rozróżniamy dwa rodzaje kredytu walutowego: rzeczywisty – przyznawany i spłacany w obcej walucie oraz bardziej popularny: denominowany kredyt walutowy – przyznawany w obcej walucie i spłacany w przeliczeniu na złotówki. Kredyt walutowy zaciągany na kilkadziesiąt lat, teoretycznie wiąże się z większym stresem niż zadłużenie w złotówkach. Gdy kurs waluty nieznacznie rośnie, automatycznie w górę idzie kwota comiesięcznej raty. Decydując się na kredyt w obcej walucie, tak naprawdę nie znamy faktycznej wysokości transz, które bank wypłaci nam w przyszłości, bo zależą one od aktualnego kursu kupna danej waluty. Najbardziej opłaca się wziąć kredyt walutowy w momencie, gdy jego waluta jest wyceniana na wysokim poziomie.
Kwestia zdolności kredytowej
Pewnym minusem kredytu walutowego jest jego ograniczona dostępność w aktualnych czasach. Decydując się na ten rodzaj zadłużenia, musimy wykazać o wiele większą zdolność kredytową niż w przypadku kredytu hipotecznego w złotówkach. W zależności od oferty konkretnego banku, wnioskodawca powinien móc pochwalić się wysokimi miesięcznymi zarobkami, rzędu kilkunastu tysięcy złotych. Takie dochody są poza zasięgiem zdecydowanej większości Polaków starających się o kredyt. Tak naprawdę realne szanse na kredyt hipoteczny w obcej walucie mają tylko zamożniejsi klienci.
Niższe oprocentowanie kredytu walutowego
Jednym z głównych powodów, dla których kredytobiorcy decydują się na zadłużenie w obcej walucie, jest dużo niższe oprocentowanie kredytu walutowego, w porównaniu z kredytem mieszkaniowym zaciąganym w złotówkowych. Mniejsze oprocentowanie wynika z oparcia na obcej stopie bankowej np. londyńskiej, europejskiej, które mają kilka punktów procentowych mniej niż stawka warszawskiej stopy.
Jeżeli kredyt walutowy zacznie przerastać nasze możliwości finansowe i przestaniemy być wypłacalni dla banku, możemy zdecydować się na przewalutowanie zadłużenia, jest to oczywiście niezbyt opłacalne. Musimy być świadomi, że banki pobierają za taką transakcję prowizję i przy przeliczaniu kredytu stosują własne kursy obrotu walutą.
Zdaniem większości ekspertów, najbezpieczniej zadłużać się w tej samej walucie, w której zarabiamy. Nie można zaprzeczyć, że kredyt walutowy niesie ze sobą większe ryzyko, niż zadłużenie w złotówkach, wynikające ze zmienności wyceny walut, ale po dokładnym przekalkulowaniu może być korzystnym rozwiązaniem dla zamożniejszych osób – o czym świadczy chociażby fakt, że wiele osób, które zaciągnęły kredyty hipoteczne we franku szwajcarskim nie jest zainteresowanych ich przewalutowaniem na polską złotówkę.
Na koniec warto wspomnieć o praktycznym braku dostępności kredytów hipotecznych denominowanych w walutach obcych dla osób, których wynagrodzenie jest wyrażone w polskim złotym. Dzisiaj zdobycie kredytu walutowego jest dla nich praktycznie nieosiągalne.
Kredyt hipoteczny dla osób nie będących w związku małżeńskim
Kredyt hipoteczny dla małżeństw, czy singla jest powszechny, jak jednak wynika z badań GUS, coraz więcej młodych osób woli...
Kredyt hipoteczny w Millennium Bank
Kredyt hipoteczny Millennium to oferta skierowana do wszystkich osób, które chcą w końcu zamieszkać “na swoim” i cieszyć się...
Tarcza antykryzysowa
Tarcza Antykryzysowa to rozwiązanie, które ma wspomóc polskie firmy przed negatywnymi konsekwencjami pandemii Covid- 19. Specjalnie dla Was zebraliśmy...
