Od wejścia w życie 30 kwietnia ustawy o obrocie ziemią rolną wiele osób zaczyna mieć problem z uzyskaniem kredytu na budowę domu.
Dokładnie zaś dotyczy to tych kredytobiorców, którzy chcieliby wybudować się na działce rolnej. Zgodnie z obowiązującymi od 30 kwietnia 2016 r. przepisami hipoteka na nieruchomości rolnej nie może przewyższać wartości rynkowej tej nieruchomości z dnia ustanowienia hipoteki. Biorąc pod uwagę fakt, że grunt stanowi najczęściej maksymalnie 15 proc. wartości całej inwestycji to mamy odpowiedź na pytanie dlaczego banki masowo odmawiają w takiej sytuacji udzielenia kredytu.
Kolejny bubel prawny
Problem dotyczy tych osób, które budowę planowały rozpocząć na małych działkach rolnych – o powierzchni do 30 arów. Jak podaje Bolesław Meluch, doradca zarządu Związku Banków Polskich ds. finansowania nieruchomości w wypowiedzi dla WP money.pl: „definicje (zapisane w ustawie – przypis) są tak niejasne, że jeśli nie ma miejscowego planu, to można praktycznie każdy grunt zakwalifikować jako grunt rolny, a to oznacza, że bank może nie być skłonny do kredytowania budowy nieruchomości”.
Napisałem „kolejny bubel prawny”, ponieważ z jednej strony ustawodawca zadbał o wykluczenie tych działek, ale z drugiej … nie uregulował przepisów związanych z zabezpieczeniami hipotecznymi, co sprawia, że banki nie chcą udzielają kredytów bojąc się w razie ewentualnych problemów z ich spłatą podczas egzekucji dłużników.
Obecnie banki masowo wysyłają do osób, które „podpadają pod ustawę” zawiadomienia o wstrzymaniu rozpatrywania ich wniosków kredytowych. A to oznacza, że rok 2016 będzie dla wielu rodzin rokiem niespełnionych nadziei – związanych z rozpoczęciem budowy własnego domu.
Wpłaciłeś zadatek? Możesz go stracić
Pojawiają się pierwsze sygnały mówiące o tym, że problem narasta. Jeżeli ktoś wpłacił zadatek na działkę przed wejściem w życie ustawy, a bank mu teraz odmówił kredytu, ponieważ Sąd … odmówi wpisania hipoteki do księgi wieczystej, kredytobiorca zostanie „na lodzie”. Z racji wielkości kredytów hipotecznych mówimy o dużych pieniądzach – kwoty zadatku nierzadko przekraczają 30 – 40 tys złotych.
Miejmy nadzieję, że sytuacja szybko ulegnie wyjaśnieniu – ustawa nie powinna dotyczyć umów przedwstępnych podpisanych PRZED wejściem jej w życie. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi poproszono o interpretację celem zlikwidowania obecnego pata. Oby jednak nie wyglądało tak, jak bywało w przypadku wysyłania zapytań w sprawie interpretacji ustawy do Ministerstwa Finansów, gdzie podatnik otrzymywał owszem odpowiedź, ale z dopiskiem, ze „jest ona jedynie interpretacją i nie stanowi wykładni prawa” ….